13 tandetnych dowcipów marketingowych, tak tandetnych, że nie możesz przestać się śmiać

czy na początku spotkań marketingowych jest cisza? Jasne, możesz to wypełnić pogawędką. Możesz porozmawiać o pogodzie i planach na weekend.

ale co by było, gdybyś wziął czas na publiczne przemówienia i zaczął żartem?

chyba, że jesteś Tomem Fishburne, geniuszem stojącym za Marketoonistą, marketing zwykle nie jest bogatą dziedziną komedii.

dlatego zebraliśmy 13 marketingowych żartów.

Ostrzeżenie: Te marketingowe dowcipy są niesamowicie tandetne. Będziesz się śmiał. Będziesz jęczeć. Twój tata będzie jęczeć. A potem Cię przekona klasycznym dowcipem o ojcu.

niezależnie od tego, czy używasz ich do zabawy z zespołem na wolnym spotkaniu, czy przełamywania lodów na konferencji-znienawidzisz, jak bardzo śmiejesz się z tych marketingowych żartów.

13 marketingowych dowcipów, z których nie można się nie śmiać

dlaczego marketerzy nie lubią trampolin?
boją się wysokich współczynników odrzuceń
gdzie najlepiej ukryć ciało?
druga strona Google
ekspert SEO wchodzi do baru, baru, pubu, domu publicznego, pijalni, grilla, piwa, wina, whisky…
dlaczego para marketingowa nie wyszła za mąż?
nie było ich na tej samej stronie docelowej.
dlaczego w sklepie nie można sprzedać żadnego sprzętu do gotowania?
miał przeciekający lejek.
jaki jest ulubiony rodzaj treści pirata?
a webinAAARRR!
jaki marketing Piraci lubią najbardziej?
B2sea.
skąd wiesz, że robisz za dużo e-mail marketingu?
poszukujesz linku „wypisz się” na pocztówce.
jakie jest ulubione zwierzę SEO w zoo?
przychodzący Ryś.
dlaczego marketer zbudował ogrodzenie wokół domu?
lubi zdobywać wszystkie swoje atuty.
jak marketerzy pozbywają się much domowych?
Analiza SWOT.
czego używają content marketerzy do pakowania prezentów?
białe księgi.

dlaczego ksiądz zatrudnił konsultanta marketingowego?
aby poprawić swój Współczynnik konwersji.

You might also like

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.