nie posiadam „rope snapper” do cięcia żeliwa. Więc moim ulubionym narzędziem do tej paskudnej roboty jest szlifierka wyposażona w diamentowe ostrze. W ciasnych miejscach, gdzie moja szlifierka nie pójdzie, zawsze używałem piły tłokowej i ostrza do cięcia metalu lub węglika. To działa, ale nie za szybko. A żeliwo szybko niszczy ostrza, przechodziłbym przez dwa lub trzy ostrza przecinając 4-in. rura.
więc Ostatnio próbowałem diamentowej piły recip. Istnieją różne marki, kosztujące 10-20 USD w centrach domowych. Użyłem Lenox 9 in. wersja, która ma stygi na obu końcach, dzięki czemu można przełączać końce, gdy jedna sekcja ostrza staje się nudna (genialne!). Oto czego się nauczyłem:
- ostrze tnie się szybciej niż piasek węglikowy lub zęby do cięcia metalu, ale nie tak szybko jak ostrze Szlifierki diamentowej.
- nie nudziło. Nawet po dwóch 4-in. cięcia rur, nadal tnie bez zauważalnego spowolnienia.
- nie pękło. Pracując w ciasnym miejscu, zginałem ostrze kilkanaście razy. Wielkie, złe zakręty. Ku mojemu zdziwieniu, nie pękł.
- Bonus: Nie włączył pobliskich czujników dymu, jak zwykle robi to moja szlifierka.
Podsumowując: szlifierka pozostanie moim pierwszym wyborem dla żeliwa. Jeśli to nie wchodzi w grę, wezmę diamentowe ostrze.