dorastając w domu z rodzicami, którzy bardzo lubili podróżować, Martynika Lewis złapała robaka podróżniczego w każdym młodym wieku. Dlatego zrobiła karierę w branży it, nosząc wiele kapeluszy jako kreatywny lider plemienia podróżników Nomadness oraz jako konsultant ds. różnorodności i podróży, a także jako jeden z członków założycieli Black Travel Alliance. Teraz dodaje autora do swojego życiorysu wraz z wydaniem swojej pierwszej książki, zielonej księgi ABC podróży, współczesnej wersji zielonej Książki Victora Hugo Greena.
choć czasy się zmieniły od czasów segregacji, kiedy Zielona Księga była niezbędna dla bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia czarnoskórych podróżników, rasizm i niesprawiedliwość nadal są obecne zarówno w USA, jak i za granicą-jednak nadal niewiele treści mówi bezpośrednio na obawy czarnoskórych podróżników. Książka Lewisa stara się temu zaradzić, dzięki globalnym przewodnikom po miastach, które podkreślają Czarne firmy i społeczności, w których Czarni podróżnicy częściej czują się bezpiecznie. Rozmawialiśmy z Lewisem, który obecnie mieszka w Oakland, o tym, co trzeba było zrobić, aby złożyć książkę i dlaczego wszyscy podróżnicy muszą zrozumieć, że czarna diaspora jest wszędzie.
dlaczego było dla Ciebie ważne, aby napisać tę książkę i wydać ją teraz?
wygrałem Konkurs Essence pitch na kampanię new voices w 2018 roku i wtedy to się dla mnie zaczęło. Początkowo chciałem go wydać w grudniu 2019 roku, w czasie Świąt Bożego Narodzenia, ale potem postanowiłem poczekać na miesiąc czarnej historii w lutym 2020 roku. Wtedy covid-19 uderzył. Wtedy George Floyd został zamordowany i doszło do wybuchu równości. Zawsze mówiłem sobie, że będę wiedział, kiedy nadejdzie odpowiedni czas, i chciałem uderzyć, gdy żelazo jest gorące, podczas gdy ludzie świętują czarną kulturę, wzmacniając Czarne głosy i szukając literatury i zasobów, aby móc zidentyfikować te społeczności i firmy. Nawet jeśli nie możemy teraz podróżować do niektórych miejsc w książce, jeśli mieszkasz w obszarach, które wymieniłem, nadal możesz traktować tam swoje dolary protekcjonalnie.
Opowiedz mi trochę o swojej drodze do stworzenia książki.
chciałem być w stanie świętować Czarne biznesy na całym świecie, to była moja pasja. Zacząłem pracować w Black travel space pod koniec 2016 roku, a pozytywne efekty mediów społecznościowych dla społeczności Black travel były ogromne. Zacząłem widzieć więcej o ruchach czarnych podróżników i wpływowych wpływach w tych wszystkich pięknych miejscach. Odwiedzałem te miejsca i zdawałem sobie sprawę, że istnieją czarne społeczności, i chciałem się tym podzielić z resztą świata. Na przykład w Hondurasie jest kieszeń ludzi Garifuna, a w Amsterdamie są niekończące się wycieczki po czarnej historii. To zdumiewające, że nie widzę żadnej z tych społeczności reklamowanej w gazetach pokładowych.
czuję, że Victor Hugo Green nie ma wystarczających zasług w naszym społeczeństwie. Kiedy dowiedziałem się o jego Zielonej Księdze, to było chyba trzy lata temu. Dlaczego o tym nie wiedziałem? Coś jest nie tak z faktem, że nie wiemy o tym jako całości. Zielona Księga była równie ważna jak encyklopedia.
czy natknąłeś się na jakieś trudności podczas pisania zielonej Książki ABC Travel?
zniechęciłem się, gdy badałem Afrykę i dowiedziałem się, że spośród firm, które chciałem pokazać, cudzoziemcy lub biali posiadali 90 procent z nich na całym kontynencie. To był dla mnie cios poniżej pasa, ponieważ po roku kampanii powrotnej Wiele osób podróżuje na kontynent, aby się połączyć, i nie ma wielu miejsc, które należą do ludzi urodzonych i wychowanych tam. Kilku prezesów z różnych firm powiedziało mi, że moja książka rzuci światło na wiele brzydkich prawd i nierówności na kontynencie. Masz ludzi, którzy pochodzą z Portugalii, i będą budować Hotele na ziemi, ale nie będą zatrudniać żadnych Angolan. Jednak nie cała Afryka jest taka—Nigeria, Ghana i Senegal są pełne czarnych firm. Mam nadzieję, że ta książka zachęci ludzi do odkupienia kontynentu i pomoże nam stać się naszymi własnymi przedsiębiorcami.
jak wybrałeś miejsca, które znalazły się w książce?
musiałem się pogodzić z tym, że nie wiem wszystkiego i że wkładam tyle rzeczy, ile mam dostępu. Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, było dołączenie do grup na Facebooku dla czarnych ludzi w różnych miejscach: są czarne społeczności w Omanie, Kuwejcie, Korei Południowej; bracia i siostry w Brazylii. Stamtąd zacząłem szukać firm należących do czarnych.
wiedziałem, że Google nie będzie w stanie powiedzieć mi wszystkiego, ale gdybym wiedział, gdzie jest czarna społeczność, powiedzmy, w Boliwii, mógłbym poszukać restauracji w okolicy i sprawdzić, czy mają media społecznościowe. Skontaktowałbym się z nimi i zapytał, czy to restauracja należąca do czarnych? Czy to Kwatera Czarna? To było trudne, kiedy dotarłem do miejsc w Afryce, ponieważ mają tak wiele różnych języków, więc zwróciłem się o pomoc do influencerów z tego kraju. Nomadness odegrał w tym tak ogromną rolę, a to wymagało wielu różnych technik badawczych.
jakie miejsce w książce najbardziej cieszy cię odwiedzenie?
jednym z pierwszych miejsc, które odwiedzę, jest Irlandia, ponieważ nie miałem pojęcia, że społeczność czarnych Irlandczyków jest tak hojna. Jest tam plac prezydenta Baracka Obamy i tyle gościnnych miejsc, o których nie miałem pojęcia. Szwajcaria jest kolejnym miejscem; mają Afrykański Festiwal Filmowy i pokazy sztuki. Jest też restauracja soul food na Tajwanie. To fascynujące zobaczyć, jak emigranci chodzą do miejsc i otwierają firmy.
czy uważasz, że podróże odgrywają ważną rolę w przekształcaniu ludzi i społeczności?
Podróż ma tylko sposób na edukowanie umysłu o nowych terytoriach i pomaganie w zdobywaniu doświadczeń, których nigdy nie dostaniesz nigdzie indziej. Zawsze mówię, że to nie jest tylko książka Dla Czarnych podróżników; to jest książka dla całej branży. To będzie dla wielu pobudka. Jest to książka dla moich białych kolegów, moich azjatyckich kolegów i moich meksykańskich kolegów, aby udać się do tych miejsc i znaleźć czarną historię. Wielu ludzi nie ma pojęcia o rodzajach ucisku i systematycznego rasizmu, przez który przeszliśmy jako czarni ludzie i przez który nadal przechodzimy. Gdy ich oczy się otworzą, gdy odwiedzą niektóre z tych miejsc, zdają sobie sprawę, że to prawda.
jest to również niezbędne dla tych, którzy nazywają siebie sojusznikami. Możesz to udowodnić, oddając się tym społecznościom, odwiedzając te miejsca i edukując o tym innych. Jestem podekscytowany, że ludzie otrzymają te doświadczenia i zobaczą, jak bardzo czarni ludzie i Czarna kultura ukształtowały świat. Chcę, aby ludzie zdali sobie sprawę, że czarni ludzie nie tylko chodzili do miejsc z powodu niewolnictwa. Docieraliśmy do miejsc, ponieważ byliśmy również odkrywcami. Nasza kultura i historia są tak bogate, i to zostało pozostawione lub zakopane. Jest to jeden ze sposobów, aby go ożywić.
Kup Teraz: 10 zł amazon.com
wszystkie produkty w tym artykule są niezależnie wybierane przez naszych redaktorów. Jednak, gdy kupisz coś za pośrednictwem naszych linków detalicznych, możemy zarobić prowizję partnerską.