gratulacje z okazji zdobycia MBA! Jesteś teraz wyjątkowo wyjątkowy. W końcu nikt inny na tej planecie go nie ma. Ludzie w twojej nowej firmie, którzy jej nie mają, w tym twój szef, ucieszą się z tego. Ale będą potrzebować częstych przypomnień, zwłaszcza części o tym, jak to czyni cię lepszym od nich. Oto kilka wskazówek, aby zmaksymalizować swoją skuteczność:
1. Dodaj ” MBA ” do podpisu e-mail, tak jakbyś był doktorem. To zajmuje tylko trzydzieści sekund, aby to zrobić,ale będziesz zaskoczony wpływem, jaki ma. Za każdym razem, gdy wyślesz wiadomość e-mail, odbiorca zostanie przypomniany o twoich imponujących referencjach akademickich. Nie zdziw się, jeśli nieznajomi zaczną witać Cię na korytarzach. „Hej, patrzcie, to ten facet z MBA!”
2. Bądź „myślicielem akademickim”, w przeciwieństwie do myśliciela z prawdziwego życia. Każda realna sytuacja biznesowa ma następstwo czysto teoretycznego modelu szkoły B. Może to obejmować krzywe podaży i popytu, lub percepcyjne mapowanie, lub, gdy Wszystko inne nie powiedzie się, po prostu wykresy zmiennych losowych na wykresie X/Y. W żadnym wypadku nie należy uciekać się do zdrowego rozsądku, aby rozwiązać problem.
3. Myśl poważnie. Pamiętajcie, że nie jesteście jak ci neandertalczycy, którzy mają tylko licencjat, siedzący zgarbiony z twarzami na biurkach. Dokonaj zamiatających, szalenie niepraktycznych sugestii, takich jak: „zakładając operacje w sześciu obcych krajach, możemy przenosić operacje w razie potrzeby, aby wykorzystać wahania lokalnych walut.”Chodzi o to, aby nie dostarczać użytecznych pomysłów. Chodzi o to, żeby udowodnić, jaki jesteś mądry. (Patrz Wskazówka # 2.)
4. Jeśli twój szef nie ma Dyplomu MBA, przypomnij mu, że dyrektorzy, którzy nie mają dyplomów w szkole B, są całkowicie popieprzeni. Zapewnij go, że zabierzesz go ze sobą, gdy będziesz wspinać się po drabinie korporacyjnej. To sprawi, że doceni cię bardziej.
5. Odmówić wykonania jakichkolwiek zadań, które nie wiążą się bezpośrednio ze strategią.”Obejmuje to planowanie spotkań, odbieranie własnego telefonu, wykonywanie kopii, zamawianie lunchu, robienie notatek i wprowadzanie zmian w prezentacjach PowerPoint. Nie chodziłeś do szkoły biznesowej, żeby robić takie bzdury.
a skoro o tym mowa, to kiedy twój szef kupi ci Biuro zamiast boksu? To trochę poniżające, nie sądzisz? AHA, i jest artykuł w najnowszym czasopiśmie MBA wskazujący, że początkowe pensje dla najwyższej klasy MBA są wyższe niż Twoja obecna pensja; twój szef będzie chciał zanieść to do HR w Twoim imieniu.
poproś go o zrobienie kopii.