tak opuszczam wintertusk osobno
- Grizzleheim
Griz to taki ból do pokonania. Część fabuły jest fajna, ale czasami dostajesz 40 PD za pokonanie bossa o wysokiej randze, co sprawia, że jest to dla mnie bardzo nieatrakcyjne. Nie jest to najtrudniejszy świat do samodzielnego zadania, co jest miłe, ale ogólnie nie jest świetny. Grafika jest trochę brakuje, rozumiem, że są z 2009, ale ponieważ jest to poboczny świat wątpię, że dostanie aktualizację w najbliższym czasie. Nie, żeby były najgorsze, jakie widziałem.
- Krokotopia
wydaje mi się, że postawiłbym to na może 12 lub 13, gdyby Aktualizacja grafiki WC nie dostała aktualizacji, ale mój Boże, kontrast w tej chwili jest szalony. Wyobraź sobie przejście przez drzwi Świata Bartleby ’ ego od Ravenwood 2019 do Oasis 2008. Nowi gracze prawdopodobnie byliby bardzo zdezorientowani. Poza tym światem, który jest teraz najgorszy dla Grafiki, questing przez to po prostu nie jest zabawne. Jeśli jesteś czarodziejem ognia, Pałac Ognia to piekło na ziemi, przez które możesz przejść, ponieważ między nim a salą tronową jest siedmiu bossów ognia i jeden Boss śmierci. To jest również zanim dostaniesz swój pryzmat jestem całkiem pewien. Sfinks jest relatywnie taki sam, ale dla lodów, a na dodatek historia nie jest najwspanialsza. Idziesz tutaj, aby dowiedzieć się o kilku kroks, którzy napisali książkę i trzeba gonić za nią, a także pomaga zespół wykopalisk, zbierając klan krok boomer, a następnie w końcu szturmuje Grobowiec burz, który jest legalny tylko 2 bossów, instancja, a następnie Krokopatra i świat się skończył. Uważam, że koniec z wycofaniem się cesarza to znak na 95% dla tego świata. To po prostu nie jest dobrze poskładane.
- Celestia
znowu mamy inny świat z podrzędną grafiką… ale przynajmniej ta ma fajne rzeczy. Questing to właściwie piekło, szkoda, że nie ma lochu poziomu 50, który spadł w połowie przyzwoitego materiału, ponieważ ten świat ze średnią obrażeniami to garbo. To jest naprawdę pomost między łatwym i trudnym czasem, ponieważ bossowie mogą teraz krytykować, a Ty nadal możesz się spieprzyć. Zaklęcia Astralne są miłe, ale na razie warto poświęcić się tylko zaklęciom słonecznym.
- Dragonspyre
DRAGonspyre. Obecnie robię to na moim wkrótce legendarnym PvP ice i jest część pod koniec tygla, w której musisz wykonać rękawicę, aby zdobyć kryształ, potem kolejną rękawicę, aby zdobyć ducha tego bossa, a po jej zakończeniu musisz przejść do labiryntu, a następnie na koniec musisz zrobić Grobowiec Pyromancera. Mam dość tych rękawic. Reszta Świata też nie jest imponująca, podoba mi się klimat high-stakes, który ma dużo, ale grafika i cała sprawa everybody-is-a-spirit po pewnym czasie się starzeją. Przynajmniej jest naprawdę dobre zakończenie, ale cholera, nie lubię questów przez ten świat.
- Azteca
nawet najlepsza historia na świecie nie była w stanie wyciągnąć tego z dolnej 5. Wszyscy znają ten świat ze względu na słynnych bossów zdrowia o wartości 20 000, coraz mniejszą szansę na krytykę i brzydkie miejsca. Ponownie, fabuła tutaj jest niesamowita i naprawdę sprawia, że kilka ostatnich obszarów świata jest zabawnych i trzymających w napięciu, ale w pierwszej części przed wyjazdem na wyspę Zultun jest to głównie po prostu ” znajdź zdrajcę!”w połączeniu z D&C -> walka z bossem, przez większość czasu przekraczając 15K zdrowia. Nawet po dotarciu do bardziej interesującej części Aztecy, spotkasz swojego pierwszego podwójnego bossa dosłownie w jednym zadaniu do Cloudburst Forest i obaj mają 20 000 punktów zdrowia, a jeden z nich ma mistrzostwo ognia, które można Efreet w jednej chwili. Zwykle dostajesz naostrzone ostrze po pierwszym podwójnym bossie, więc jeśli jesteś szkołą o niskich obrażeniach, próbując przez to przejść, to jest to trochę koniec. Jednak po wyostrzeniu świat nagle czuje się naprawdę zabawny, gdy pędzisz, aby pokonać Morganthe do Xibalby, a cała fabuła od pływających gór do końca świata jest z łatwością najlepsza z każdego świata-questing po prostu w końcu nie czuje się jak piekło na ziemi.
- MooShu
ten świat niestety staje się naprawdę powtarzalny, podobnie jak reszta pierwszych światów arc po pewnym czasie. Jeśli jesteś mną i próbujesz zdobyć 7 czarodziejów na co najmniej 120 poziom i 7 czarodziejów na 60 dla PvP, to 14 razy musisz przejść przez ten świat. Nawet gracze Magus muszą siedzieć przez pierwszych kilka obszarów.
- Wizard City
nie znoszę nazywać WC nudnym światem, ale robiłem to dwadzieścia razy na trzech kontach. Jeśli pojawi się aktualizacja three Streets quest, tak jak myślę, że jest w przyszłym miesiącu, może to wzrosnąć o kilka miejsc.
- Wysteria
krótka i słodka, a aspekt konkurencyjny jest naprawdę fajny. Szkoda, że nie rozwiążą tego, tak jak zrobili to z Grizem. Może około poziomu 75 wrócimy? W tej chwili jest to mój szybki świat XP grab, aby uniknąć robienia kilku innych obszarów MooShu. Szkoda, że nie może być więcej.
- Wintertusk
Wow, co za rozbudowa. Zdecydowanie warto to zrobić, fabuła w tej części Griz jest niesamowita i cieszę się, że to dodali. Nastrond to doskonały finał, a także naprawdę zabawne spotkanie wszystkich w Krainie czterech braci. Moim jedynym problemem, i jest to dość duży problem, jest to, że dla graczy skaczących prosto po ukończeniu Ravenscar na poziomie 41, questing staje się naprawdę gorszy niż Azteca. To jest tak samo złe dla sieci Lodowej, jak ja, aż do prawdopodobnie 75, kiedy można rzeczywiście dostać Nadgodziny AoE i pryzmat masy. Niektórzy z tych bossów mają rażąco wysokie zdrowie, od około 7k do 10k, i często używają wieży. To właśnie mam na myśli mówiąc, że jest gorzej niż Azteca-robienie tego przed wodociągami jest tak podobne. Przestarzały sprzęt, superszybcy bossowie zdrowia, słabe obrażenia, słaba przeżywalność nawet dla wysokich klas zdrowia. Fakt, że nie możesz też krytykować, tylko pogarsza sprawę. Zdobyty sprzęt jest jednak błogosławieństwem, więc gdy już pokonasz Austrilunda i jego 3-w-rzędzie lodowych bossów 7k+ i wielu bossów Vestrilunda z rzędu, możesz sprawić, że Sudrilund nie będzie taki zły. Pod warunkiem, że jesteś na 56.poziomie.
- Marleybone
najlepszy pierwszy świat arc zdecydowanie. Uwielbiam temat, questing, jest wiele rzeczy na tym świecie, które lubię. To jest po prostu powtarzające się ponownie, ale przynajmniej jest to bardziej zabawne niż Mooshu. Minimal D&Cs, tropienie clockworków, powstrzymywanie ucieczki z więzienia i wspinanie się na 15 pięter, aby pokonać Meow-OK, więc może Big Ben jest moim najmniej ulubionym Lochem ze wszystkich Łuków 1 i 2. Ale Marleybone jest nadal naprawdę zabawne!
- Mirage
superior desert world, Mirage ma więcej bliskowschodniego stylu i uwielbiam to. Na początku jest to trudne, z bossem Mother Ghulture kilka zadań w użyciu tego ducha Stróża, ale ogólnie jest to zabawny świat. Zbieranie Qhatów jest nieco nudne, ale zarówno postacie, jak i questy są całkiem niezłe. Po pokonaniu Scorpiona historia zmienia się, a teraz musisz biec w dół i ścigać się dosłownie z czasem, aby uratować świat. Moim zdaniem naprawdę dobrze zrobiony świat.
- Zafaria
Zafaria to fajny świat. Doslownie moim jedynym zmartwieniem są trzęsienia ziemi i D&Cs. Reszta jest świetna, ma naprawdę nową grafikę na 2011 rok, historia jest naprawdę naprawdę dobra, i uwielbiam temat. Kulminacyjne zakończenie w Mirror Lake naprawdę utwierdza Morganthe jako głównego złoczyńcę łuku, znacznie lepiej niż Chantry w Celestii. Uwielbiam to przez całą drogę, myślę, że nie jest to powtarzalne, jeśli zabierasz tylko czarodziejów do legendary. Nowy sprzęt jest również naprawdę ładny. Jestem tylko fanem tego świata.
- Polaris
tak, jest bardzo krótki, ale to dlatego, że jest krótki, Uwielbiam go. Naprawdę zrozumiesz, co się dzieje na świecie, kiedy usiądziesz na 12 godzin i to zrobisz. Niektóre walki nie są moimi ulubionymi, ale nadal lubię świat, ponieważ Darkmoor gear JEST NOWY, Shadow hits są nowe, a ty po prostu ogólnie możesz naprawdę cieszyć się łatwiejszym światem. Questing jest jak powiew z nowym sprzętem, a nowa historia i pokonanie Rasputina naprawdę sprawiają, że ten świat jest innym doświadczeniem. Również powiew świeżego powietrza wydobywający się z Khrysalis, najdłuższego świata w grze. Polaris jest w rzeczywistości najkrótszy od Marleyphone z tylko 78 zadań fabularnych, więc widząc 299-Quest drop sprawia, że questing w tym świecie o wiele więcej zabawy.
- Empyrea
to jest wielki. To kwintesencja świata” jeśli zawiedziemy, spirala zniknie”. Temat i przerywniki w tym świecie to coś innego i jestem pod wrażeniem tego, jak to wyszło. Niektóre walki z bossami są dość trudne z cheatami i tym podobne, ale ogólnie jest to naprawdę zabawny świat.
- Chrysalis
wiem o czym myślisz: „Jewel, dlaczego tak bardzo lubisz Chrysalisa! To takie długie i nudne!”i to jest całkowicie poprawne. Podoba mi się ten świat ze względu na mroczną atmosferę, nadciągające zagrożenie cieniem i towarzyszami, których dostajesz, które mogą zwiększyć twoje statystyki. To naprawdę długa podróż od początku świata do końca, ale opcja zdobycia nowego sprzętu z Tartaru sprawia, że nie jest tak źle. Athame i pierścień przynajmniej Cię przez to przeprowadzą. Ma najlepsze części późnego questingu Azteca zmieszane z kilkoma nowymi opcjami wyposażenia, a także nowe zaklęcie King Art, które jest błogosławieństwem dla niektórych szkół, które go potrzebowały. A sposoby na to można dostać Shrike, Seraph, lub Sentinel, ale zazwyczaj każdy dostaje Shrike z ich punktów treningowych. Questing nie jest nawet zły na tym świecie, i to jest naprawdę zabawne, grając przez to. Kulminacyjne zakończenie w Pałacu cieni sprawia, że wszystko jest tego warte.
- Avalon
temat mnie tu sprowadza. To wielki średniowieczny świat, nie jest nawet tak długi, a questing nie jest zły. To właściwy świat, którego wszyscy pragniemy. Bossowie są wystarczająco twardzi, nowe zaklęcia są miłym akcentem, a tak naprawdę nie ma zbyt wielu irytujących zaklęć, których używają Moby. Odbywają się tu kultowe bossy, takie jak Jabberwock, Bane Wyrm, Black Knight i Young Morganthe. Jest to dość powszechnie lubiany świat, więc każdy ma swoje powody, aby go kochać. Zebranie wszystkich rycerzy to kolejna atrakcja, jaką ma. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się inny świat, który będzie na równi z Avalonem, ponieważ Empyrea zrobiła na mnie wrażenie i myślę, że będzie tylko lepiej.