11 dużych wyzwań content marketingowych (i jak je przezwyciężyć)

w dzisiejszych czasach content marketing jest bardzo podobny do rynku mieszkaniowego. Oczywiście, nadal można dostać się na drabinę i mieć własny dom, ale przejście od Najemcy do dumnego nowego właściciela domu stało się o wiele trudniejsze niż kiedyś.

kiedy zaczynałem swoją karierę w content marketingu, „content marketing” nie był nawet czymś. Teraz każdy i ich babcia jest wydawcą, narratorem marki lub czymś równie mglistym. Nadużywanie takich banalnych słów marketingowych nie oznacza, że content marketing nie jest ważny. Wręcz przeciwnie, to nigdy nie było ważniejsze.

istnieje jednak wiele wyzwań, które utrudniają content marketing w dzisiejszym środowisku medialnym. W dzisiejszym poście przyjrzę się tym wyzwaniom content marketingowym 11 i tym, co oznaczają dla Twojej strategii treści, gdzie tworzysz treści B2C lub B2B, a także dzielę się wskazówkami, jak je przezwyciężyć.

wyzwanie Content Marketing #1: niewystarczające zasoby

tworzenie treści jest łatwe. Tworzenie dobrych treści jest znacznie trudniejsze.

konsekwentne tworzenie wysokiej jakości treści wymaga czasu i umiejętności. Wiele małych firm zajmuje się własnymi działaniami content marketingowymi i nie bez powodu. W końcu nikt nie zna Twojej firmy lepiej niż ty, więc jesteś idealną osobą do blogowania o tym, co robisz.

niestety, tworzenie konsekwentnie wspaniałych treści może przeszkodzić innym rzeczom, takim jak prowadzenie firmy.

brak czasu jest prawdopodobnie jedną z największych barier w content marketingu, z którymi boryka się wiele firm. Drugi to brak wystarczającego budżetu. W końcu, jeśli nie masz czasu na tworzenie własnych treści, oczywiste jest, że płacenie komuś innemu za to ma sens. Problem z tym podejściem polega na tym, że ponieważ tworzenie świetnych treści wymaga umiejętności, wielu potencjalnych producentów treści staje przed czymś, co jest znane jako trójkąt zarządzania projektami:

wybierz dwa.

Jak to przezwyciężyć

niezależnie od tego, czy zlecasz produkcję treści na zewnątrz, czy utrzymujesz ją w domu, zapłacisz za to-w ten czy inny sposób. Albo zaakceptujesz inwestycję czasową wymaganą do produkcji treści o stałej jakości, albo będziesz musiał zapłacić komuś, aby zrobił to za Ciebie.

Outsourcing może wydawać się bardziej przystępną opcją, ale nie jest bez ryzyka. Po pierwsze, jesteś na łasce innej firmy, jeśli chodzi o utrzymanie regularnego harmonogramu produkcji. Po drugie, ryzykujesz publikowanie treści, które nie wykorzystają Twojej wiedzy i wiedzy branżowej, a nawet spełniają Twoje podstawowe oczekiwania w zakresie jakości redakcyjnej, co może zaszkodzić Twojej marce.

alternatywnie, decydując się na produkcję własnych treści, możesz zaoszczędzić dużo pieniędzy, ale jeśli w jakiś sposób nie jesteś w stanie zrównoważyć prowadzenia firmy i prowadzenia bloga, być może będziesz musiał poświęcić o wiele więcej godzin.

kuszące jest myślenie o treści jako o „darmowej” strategii marketingowej, ale tak nie jest. Przygotuj się na namacalne koszty content marketingu na długo przed tym, jak usiądziesz napisać swój pierwszy post – lub poproś kogoś innego, aby zrobił to za ciebie.

wyzwanie Content marketingowe #2: rosnąca konkurencja

niezależnie od tego, czy blogujesz o swojej małej firmie zajmującej się needlecraftem, czy sprzęcie IT na poziomie przedsiębiorstwa, ktoś inny bloguje o tym od dłuższego czasu. Co gorsza, nigdy nie było tak intensywnej konkurencji o uwagę publiczności.

niestety, to wyzwanie wiąże się z pierwszym. W miarę jak konkurencja dla ograniczonych odbiorców (nawet dużych) nasila się, co można zrobić? Twórz lepsze treści, które wymagają więcej czasu,pieniędzy lub obu. Rezultatem jest przenośny wyścig zbrojeń-kto może produkować najlepsze treści, najczęściej? Ponadto, wraz ze wzrostem konkurencji o uwagę publiczności, Oczekiwania czytelników stają się wyższe, co stawia Cię Pod jeszcze większą presją, aby konsekwentnie dostarczać nie tylko dobre treści, ale naprawdę wyjątkowe treści.

podczas gdy badałem ten post, natknąłem się na post na blogu Rand Fishkin o tym, jak marketerzy treści stali się ich najgorszymi wrogami, opublikowany ponad rok temu. Co ciekawe, była to uwaga w sekcji komentarzy Jona Morrowa, która naprawdę przybiła obecny stan content marketingu i jego przyszłość:

Jon doskonale podkreśla fenomenalny sukces programów telewizyjnych, takich jak” Breaking Bad ” NA całkowicie przesyconym rynku – jeśli jesteś do bani, nic nie dostaniesz. Jeśli wygrasz, z drugiej strony, zyski są prawie niezmierzone. Problem polega oczywiście na tym, że tworzenie treści na równi z „Breaking Bad” jest bardzo, bardzo trudne.

komentarz Jona wywołał energiczną debatę na temat content marketingu i nie trzeba było długo wspominać o Darwinizmie w kontekście treści; przetrwają tylko silni.

Jak to przezwyciężyć

W content marketingu nie ma gwarancji, ale jedno jest pewne – jeśli Twoje treści są gówniane, jesteś skazany na porażkę. Każdy publikowany post musi być tak dobry, jak to tylko możliwe, i musisz to utrzymywać przez lata, jeśli masz nadzieję zbudować i utrzymać sporą publiczność.

za każdym razem praktycznie niemożliwe jest osiągnięcie celu – nawet najlepsze blogi wciąż publikują przeciętne treści od czasu do czasu – ale musisz dążyć do doskonałości. Musisz także aktywnie promować swoje treści i dawać im wiele szans na sukces (na przykład publikowanie treści na nośnikach i innych stronach, gdzie mogą dotrzeć do nowych odbiorców).

jest jednak dobra wiadomość. Nieustanne intensyfikowanie konkurencji w content marketingu stworzyło wyjątkowe wyzwanie i szansę dla doświadczonych content marketerów, którym jest…

Content Marketing Challenge #3: utrzymanie niezmiennie wysokiej jakości

jako producent treści czytanie jest istotną częścią mojej pracy. W ciągu przeciętnego dnia czytam dziesiątki postów na blogu, wiadomości i dogłębne artykuły. Zdradzę ci mały sekret.

przynajmniej połowa z nich jest okropna.

jakże upadli potężni.

z szacunku (i wyczucia samozachowawczości zawodowej), Nie będę wymieniał nazwisk ani wskazywał palcem winy na konkretne publikacje (poza wykopem w czasie powyżej, co jest oczywiście zasłużone). Jednak mówię ci, że nawet strony z ogromną publicznością i dużymi zespołami profesjonalnych pisarzy i kopiarzy często publikują po prostu okropne artykuły pełne błędów, leniwego pisania lub nieprawidłowych faktów. Dlaczego? Częściowo dlatego, że muszą, a częściowo dlatego, że mogą.

niektóre witryny wykorzystują rozpoznawanie nazw i branding, aby ujść na sucho z publikowaniem pół-dupnych bzdur, podczas gdy niektóre z najbardziej konsekwentnie doskonałych treści, które czytałem w ostatnich miesiącach, zostały opublikowane na małych, niezależnych blogach prowadzonych przez garstkę osób (lub nawet bardzo utalentowaną osobę). Oznacza to, że dzięki Nieustającej presji, aby zawsze publikować, możliwości publikowania użytecznych, wnikliwych, dobrze napisanych treści (wiesz, rzeczy, których czytelnicy desperacko pragną) są gotowe do podjęcia-jeśli jesteś w stanie wykonać to zadanie.

Jak to przezwyciężyć

naiwnością byłoby zakładać, że artykuł opublikowany w błyszczącym miesięczniku technologicznym nie ma więcej przyciągania niż nawet najlepsze posty na kiepskim blogu. Jeśli jednak konsekwentnie naciskasz, poświęć czas na rozwijanie swoich umiejętności pisania i Publikuj tylko najlepsze treści, które możesz, wkrótce będziesz publikować treści, które są lepsze niż co najmniej połowa tego, co kończy się online każdego dnia. Rób tak dalej, nawet jeśli czujesz, że nikt cię nie czyta.

nie porównuj też zbyt często swojej pracy z innymi publikacjami. Tak, warto zdawać sobie sprawę z ogólnych standardów redakcyjnych i trendów w treści, ale powinieneś skupić się na tym, aby twój ostatni post był jeszcze lepszy niż ostatni post – nie tracąc snu nad tym, czy twój najnowszy artykuł jest lepszy niż coś, co przeczytałeś w przewodowym w zeszłym tygodniu.

wyzwania Content marketingowe #4: zmiany trendów w kierunku płatnej promocji

czasami po prostu publikowanie świetnych treści nie wystarczy.

pisaliśmy o znaczeniu promocji treści w przeszłości, ale krajobraz treści szybko przesuwa się w kierunku znacznego priorytetyzacji płatnej promocji.

oczywiście,” organiczna ” promocja w mediach społecznościowych zdecydowanie nadal ma swoje miejsce, ale dzięki platformom takim jak Facebook, Twitter i LinkedIn oferującym szereg coraz bardziej wyrafinowanych sposobów segmentacji odbiorców i dotarcia do właściwych osób – oczywiście za odpowiednią cenę – większy nacisk kładzie się na płacenie za dostarczanie treści osobom, które chcesz zobaczyć.

nie ma łatwego rozwiązania tego problemu. Poleganie wyłącznie na organicznej promocji społecznej może działać dobrze przez jakiś czas, ale jeśli próbujesz agresywnie zwiększyć swój zasięg i zwiększyć liczbę odbiorców, możesz chcieć zbadać płatne opcje promocji. Tak jak powinieneś spodziewać się namacalnej inwestycji w rzeczywiste tworzenie treści, być może będziesz musiał zapłacić, aby dotrzeć do większej liczby osób i osiągnąć swój cel.

jak go pokonać

istnieją dziesiątki zmiennych, które będą dyktować najlepszą strategię reklamy w mediach społecznościowych dla Twojej firmy, takie jak:

  • budżet
  • dane demograficzne rynku docelowego
  • typowe nawyki konsumpcji mediów społecznościowych wśród odbiorców
  • typ treści
  • zgodność treści z urządzeniami
  • pożądane wyniki biznesowe

omówimy, jak promować treści w mediach społecznościowych z ograniczonym budżetem w nadchodzącym poście. W międzyczasie warto eksperymentować z płatną promocją treści na małą skalę, aby ocenić skuteczność kampanii przed rozpoczęciem większych (i prawdopodobnie droższych) inicjatyw promocyjnych.

niezależnie od tego, ile zdecydujesz się wydać na promocję treści, pamiętaj o wyznaczaniu celów dla swoich kampanii. Czy chcesz przyciągnąć więcej obserwujących? Zwiększyć ruch polecający? Przechwytywanie wiadomości e-mail do newslettera? Zdobyć Linki zewnętrzne z publikacji branżowych? Zastanów się dokładnie, co chcesz, aby Twoja kampania zrobiła przed dokonaniem inwestycji, niezależnie od tego, czy będzie to $50, czy $50,000.

Content Marketing Challenge # 5: Niecierpliwość i nierealne oczekiwania

jeśli kiedykolwiek musiałeś zrobić biznesowy argument dla content marketingu dla swojego zespołu menedżerskiego, prawdopodobnie już wiesz, jak narzucające mogą być te wyzwania. Chociaż content marketing jest w modzie od kilku lat, obfitują nieporozumienia na temat tego, jak to działa i czego kierownictwo może oczekiwać od inwestycji w Content marketing.

pierwszym wyraźnym wyzwaniem jest niecierpliwość. Wymień słowo „lata” na każdym spotkaniu z kierownictwem boiska, a prawdopodobnie spotkasz się z zimnymi spojrzeniami i niewygodną ciszą. Jednak prawda jest taka, że nawet z dużym i wykwalifikowanym zespołem marketingu treści za tobą, często może upłynąć kilka lat, zanim treść zacznie robić to, co powinna.

nie jest to wada samego content marketingu, a raczej problem oczekiwań. Wielu menedżerów i menedżerów są przyzwyczajeni do stosunkowo natychmiastowego powrotu na bardziej tradycyjnych strategii marketingowych. Poproszenie ich, aby nie tylko finansowali projekty content marketingowe, ale potencjalnie czekali kilka lat, aż się opłacą, to trudna pigułka do przełknięcia.

jak go przezwyciężyć

pierwszą rzeczą, z którą ty i inni interesariusze treści musicie się pogodzić, jest to, że content marketing wymaga czasu. Bardzo niewiele blogów osiąga sukces z dnia na dzień, a zdobycie publiczności i zbudowanie wiarygodności wymaga czasu.

powyższy rysunek stanowi migawkę ruchu WordStream w okresie sześciu lat od stycznia 2009 do stycznia 2015. Zobacz, ile czasu zajęło nam rozpoczęcie działań content marketingowych? Minęło ponad dwa i pół roku, zanim ruch zaczął znacznie rosnąć, a my nie zaczęliśmy zauważać znacznego wzrostu ruchu aż do początku 2013 roku – cztery lata po rozpoczęciu naszych działań content marketingowych.

drugą rzeczą, którą musisz zarządzać, są Twoje oczekiwania. Uzgodnij realistyczne cele ruchu i zaangażowania, zamiast wystawiać się na rozczarowanie, celując zbyt wysoko zbyt szybko. Lepiej jest ustalić zarządzalne cele i je osiągnąć, niż odrzucić wysiłki content marketingowe jako porażkę przez brakujące cele, które są zbyt ambitne.

jeśli Twoje kampanie content marketingowe są bardziej skuteczne niż zakładałeś, dostosuj odpowiednio swoje cele – pamiętaj tylko, aby mieć wystarczająco dużo danych, aby uzasadnić zmianę planu.

Content Marketing Challenge #6: utrzymanie ambitnych harmonogramów wydawniczych

w dyskusjach na temat content marketingu często pojawia się termin „sygnał a hałas”. W tym kontekście sygnał jest twoją treścią, a szum jest wszystkim innym. Mówiąc najprościej, przy tak dużej ilości tworzonych treści, poczucie pilności, aby opublikować tak dużo, jak to tylko możliwe (z ostatecznym celem brutalnego-zmuszania Cię do przebijania się przez ogromną liczbę artykułów publikowanych każdego dnia), jest często zbyt wielkie, aby je zignorować.

istnieją niezliczone posty na blogu, białe księgi i poradniki informujące, że publikowanie co najmniej raz dziennie jest niezbędne dla sukcesu content marketingu. Co jednak, jeśli po prostu nie możesz utrzymać tego rodzaju harmonogramu publikacji?

jak go pokonać

dobry content marketing jest trudny do skalowania. Jeśli chcesz publikować częściej, musisz zainwestować więcej zasobów (patrz wyzwanie #1). Jeśli nie możesz tego zrobić, jakość Twoich treści ucierpi. Mając to na uwadze, ważne jest, aby zrównoważyć ilość z jakością, ze szczególnym naciskiem na tę ostatnią.

lepiej opublikować jeden naprawdę doskonały post tygodniowo niż opublikować pięć przeciętnych postów co tydzień. Przy tak wielu wydawcach walczących o uwagę, jedyną rzeczą, która odróżni cię od innych wydawców w Twojej branży, jest wysokiej jakości treść i tylko Ty możesz zdecydować, jak często możesz publikować. Konsekwentnie doskonała treść jest ważniejsza dla odbiorców niż to, czy aktualizujesz swojego bloga kilka razy w ciągu jednego dnia. W końcu kto chce czytać pięć gównianych postów dziennie, kiedy może naprawdę delektować się i uczyć z jednego naprawdę doskonałego postu?

Image via Content Marketing Institute’ B2B Content Marketing 2015 Benchmarks, Budgets, and Trends – North America ’ report

nie kupuj mitu content marketingowego, że publikowanie mniej niż raz dziennie doprowadzi do niepowodzenia twoich wysiłków. Zawsze skup się na jakości, a nie wypompowywaniu zawartości wypełniacza dla własnego dobra.

Content Marketing Challenge # 7: Zbyt szerokie (lub wąskie)

jednym z najczęstszych błędów popełnianych przez wielu marketerów treści jest zbyt szerokie skupienie się na rozległym obszarze tematycznym lub zerowanie wyłącznie na najmniejszej niszy.

osiągnięcie równowagi pod względem edytorskim jest wyzwaniem dla nawet uznanych, dobrze wyposażonych zespołów zajmujących się produkcją treści. Zbyt szeroko rozpowszechniaj swoje treści, a możesz napotkać trudną walkę o ustalenie nazwy dla siebie lub zaryzykować utratę ruchu na rzecz większych, bardziej uznanych wydawców.

z drugiej strony skupienie się na bardzo konkretnej niszy może wydawać się świetnym pomysłem (i może być), ale w ten sposób możesz mieć trudności z poszerzeniem czytelnictwa w dalszej drodze, a nawet z naprawdę nowymi i wnikliwymi rzeczami do powiedzenia na temat twojej branży.

jak go przezwyciężyć

zacznij od szerokiej kategorii związanej z Twoją firmą, a następnie wymyślaj coraz bardziej szczegółowe pomysły na potencjalnie istotne podkategorie. Pamiętaj jednak, że im węższy jest Twój nacisk redakcyjny, tym trudniej może być zwiększyć liczbę odbiorców w miarę dojrzewania strategii treści. Zostaw sobie wystarczająco dużo miejsca, aby wymyślić ekscytujące posty na istotne tematy, ale unikaj kierowania na bardzo szerokie obszary tematyczne.

Content Marketing Challenge #8: awersja do ryzyka (lub „strefy komfortu treści”)

marketerzy treści są w zasadzie stworzeniami nawyków. Trzymamy się tego, co działa. Jeśli konkretny rodzaj postu rezonuje z naszymi odbiorcami, często stosujemy tę „formułę” do naszego następnego postu, następnego i tak dalej. Istnieją dwa główne powody tego. Po pierwsze, naprawdę chcemy dostarczać naszym czytelnikom treści, które uznają za przydatne, przydatne i wartościowe.

po drugie, szczerze mówiąc, jesteśmy beznadziejnie uzależnieni od odsłon stron.

pamiętasz, jak powiedziałem, że czasami znalezienie odbiorców i generowanie spójnego ruchu z kampanii content marketingowych może zająć lata? Cóż, teraz wyobraź sobie, że cokolwiek robiłeś, działało naprawdę dobrze, i widzisz dziesiątki tysięcy unikalnych miesięcznych odsłon w wyniku twoich wysiłków. Prawdopodobnie wahałbyś się, czy spróbować czegoś radykalnego, co mogłoby potencjalnie zwiększyć ruch, prawda?

to dlatego tak wiele treści jest mdłe, ogólne, Natychmiast zapominalne bzdury.

każdego dnia, gdy sprawdzam mój kanał RSS pod kątem najnowszych wiadomości i treści, zdecydowana większość z nich wygląda i brzmi dokładnie tak samo. Co prawda, jest to szczególnie powszechne w treściach marketingowych (być może bardziej niż w innych branżach), ale nawet znane marki mediów głównego nurtu wydają się wypychać te same treści, dzień w dzień; sześć zaskakujących sposobów na wykonanie tego rutynowego zadania, 21 rzeczy, w które nie uwierzysz, dlaczego nie powinieneś robić tego, co robią inni. Nawet ten post podąża za tym wzorcem.

spróbuj. Właściwie, wiesz co? Nie.

przez większość czasu jednorodność większości treści nie jest wynikiem chęci wydawców do wyłudzenia przeciętnego gówna, ale dlatego, że cele stojące za tymi strategiami treści wymagają wyników. Najprostszym sposobem na ich osiągnięcie jest replikowanie wcześniej udanych projektów treści. Im bardziej skuteczna – lub wiarygodna-jest inicjatywa content marketingowa, tym trudniej się od niej odstąpić.

jak go przezwyciężyć

to szczególne wyzwanie jest być może łatwiejsze do pokonania przez mniejszych wydawców lub blogi o ograniczonej publiczności. Po tym wszystkim, jeśli próba czegoś nowego nie będzie kosztować tysiące dolarów w utraconych potencjalnych klientów, istnieje znacznie mniej nieodłączne ryzyko rozgałęzienia i próbowania nowych rzeczy. Nie oznacza to, że większe, bardziej ugruntowane blogi nie mogą eksperymentować, ale prawdopodobnie będzie wymagało większego uzasadnienia, że potencjalne zyski przewyższają ryzyko.

jeśli zdecydujesz się eksperymentować z nowymi typami treści, rozważ to wraz z aktualnie działającymi strategiami. W ten sposób nie ryzykujesz wyrzucenia dziecka z wodą do kąpieli. Jeśli eksperyment działa, pomyśl o skalowaniu nowych typów treści w celu uwzględnienia dodatkowych tematów lub popularnych tematów. Jeśli nie, ucz się z eksperymentu i zastosuj wyniki do przyszłych projektów.

Content Marketing Challenge # 9: Długoterminowy zrównoważony rozwój

coraz więcej wydawców tworzy coraz więcej treści, niektórzy eksperci obawiają się, że szybko zbliżamy się do punktu przełomowego w zrównoważonym rozwoju content marketingu. Mark Schaefer nazywa to „szokiem treści” i chociaż osobiście nie podpisuję się pod przekonaniem, że stale rosnący hałas kiedykolwiek naprawdę zagłuszy cenne sygnały, stanowi wyzwanie dla marketerów treści.

jednym z aspektów teorii Schaefera, który brzmi prawdziwie, jest koncepcja finansowej wykonalności content marketingu w przyszłości. W swoim poście Schaefer rozbija koszty produkcji treści w porównaniu z zwrotem z tej inwestycji (więcej na ten temat wkrótce).

na przykład oszacował, że w 2009 skutecznie „płacił” swoim czytelnikom $500 tygodniowo za konsumpcję jego treści, w oparciu o stawkę godzinową w wysokości $100 za swój czas, pomnożoną przez pięć godzin tygodniowo, które spędził na tworzeniu treści. Schaefer kontynuuje stwierdzenie, że dzisiaj liczba ta jest prawdopodobnie bliższa $ 1,500 tygodniowo, w oparciu o rosnącą inwestycję czasową niezbędną do tworzenia treści, które tylko podtrzymają obecny poziom czytelnictwa, który przyciąga jego blog.

tylko jedno możliwe rozwiązanie.

oczywiście, ten model nie jest zrównoważony, jeśli wszystko będzie tak, jak przez ostatnie sześć lat.

korzyści z content marketingu muszą przewyższać koszty produkcji treści. Jeśli masz perspektywę spędzania więcej czasu na produkcji treści lub zatrudnianiu dodatkowych pracowników-a realia marginalnych zysków dzięki temu-trwałość obecnych praktyk content marketingowych staje się wątpliwa.

jak go przezwyciężyć

dla niektórych blogerów i producentów treści może to nigdy nie być problemem. Dla innych, sama ilość tworzonych treści może stwarzać dodatkowe problemy, które wymagają alternatywnego podejścia.

tak ważne i pilne, jak niektóre obawy Schafera, odbiorcy zawsze znajdą sposoby na znalezienie treści, które są dla nich odpowiednie i użyteczne. Tak, zmiana nawyków konsumpcji mediów będzie prawie na pewno miała wpływ na strategie treści, ale tylko Ty możesz zdecydować, w którym momencie Twoja strategia content marketingowa stanie się naprawdę niezrównoważona.

niebo jeszcze nie spada – ale te pytania są zdecydowanie warte rozważenia przed rozpoczęciem długoterminowej inicjatywy content marketingowej.

Content Marketing Challenge # 10: Producent treści Burnout

Burnout jest jednym z największych wyzwań, z jakimi możesz się zmierzyć jako marketer treści, ale nie jest to rozmowa, którą wielu z nas chętnie prowadzi.

o presji życia pisałem już wcześniej, ale pominąłem część, w której moje 4000 słów dziennie (każdego dnia, przez trzy lata) obciążenie pracą prawie wylądowało w szpitalu. Podczas gdy moje doświadczenie w pracy na farmie treści było nieocenione w doskonaleniu moich umiejętności i ulepszaniu mojego rzemiosła, koszt był wysoki – prawie zbyt wysoki.

oprócz bardzo realnego zagrożenia dla zdrowia fizycznego i psychicznego, może również zniszczyć całą twoją ciężką pracę. Chociaż każdego dnia są zalewani treściami, twoi stali czytelnicy są tak ostrzy jak Hals, a zauważalny spadek jakości twoich treści będzie natychmiast i silnie oczywisty. Może to spowodować uszkodzenie reputacji Twojej marki, a dawniej lojalni czytelnicy porzucą Cię na rzecz innych wydawców w twojej niszy.

tak jak wyznaczanie realistycznych celów i zarządzanie oczekiwaniami jest ważne dla uzasadnienia biznesowego dla content Marketingu (patrz wyzwanie #5), tak samo ważne jest – jeśli nie bardziej – dla dobrego samopoczucia i zdrowia zarówno Ciebie, jak i Twoich producentów treści. Nawet najbardziej wykwalifikowani, wiarygodni pisarze mają ograniczenia, a konsekwentne wypychanie ich poza to, do czego są zdolni, może być katastrofalne.

oczywiście hospitalizacja i poważne problemy zdrowotne to dwa z bardziej ekstremalnych skutków wypalenia się Producenta treści. Ogólne niezadowolenie, malejące zainteresowanie materiałem i niechlujna praca to niektóre z bardziej powszechnych objawów wypalenia zawodowego, ale to nie zmniejsza ich potencjalnego wpływu na treści. Praca odłączonego, cynicznego blogera może być tak samo szkodliwa dla Twoich celów content marketingowych, jak zatrudnienie niewłaściwej osoby do pracy.

jak go przezwyciężyć

bądź realistą, ile i jak często publikować. Ustal rozsądne cele i terminy. Bądź szczery w kwestii standardów jakości i długoterminowych celów. Wypalenie zawodowe jest bardzo realnym i bardzo poważnym wyzwaniem, a jak to się mówi, uncja profilaktyki jest warta funta lekarstwa.

Content Marketing Challenge #11: trudność pomiaru zwrotu z inwestycji

skorzystałem z porady Vanessy Williams, zapisując „najlepsze” na koniec – właściwie kwantyfikując zwrot z inwestycji w Content marketing.

Dawno, dawno temu udowodnienie, że content marketing „zadziałał” było bardzo trudne. Nawet dzisiaj, dzięki coraz bardziej zaawansowanej technologii analitycznej, wciąż jest to poważne wyzwanie, z którym borykają się nawet wielcy, uznani wydawcy. Na szczęście, przy odrobinie planowania, nie musi to być koszmar.

jak go pokonać

po pierwsze, musisz określić, co chcesz, aby twój content marketing faktycznie osiągnął. Czy chcesz, aby twój blog poszerzył swoją publiczność społecznościową? Generować leady? Podnieść profil swoich liderów myśli? Wszystkie powyższe? Bez jasno określonych celów pomiar zwrotu z inwestycji w inicjatywy content marketingowe będzie bardzo trudny.

równie ważne jest, aby zdecydować, jak zamierzasz zmierzyć zwrot z inwestycji w treści. Jeśli masz nadzieję, że blogowanie spowoduje więcej potencjalnych klientów dla Twojej firmy, musisz upewnić się, że ścieżki konwersji i śledzenie są prawidłowo skonfigurowane w Google Analytics (lub wybranym programie), aby udowodnić, że Twoja strategia działa. Jeśli Twoje cele w zakresie treści mają charakter bardziej społeczny, możesz skorzystać z narzędzi takich jak BuzzSumo lub Twitter Analytics, aby śledzić wpływ społeczny treści w czasie (pamiętając, że korelacja nie równa się przyczynowości). Uważaj na metryki próżności, takie jak uwielbiane przez marketerów widoki stron i notorycznie zdradzieckie dane, takie jak czas na stronie, i rozważ pomiar tak zwanych „wskaźników uwagi”, takich jak głębokość przewijania, aby dokładniej określić zaangażowanie czytelnika.

nie zaczynaj tylko blogować i miej nadzieję na najlepsze. Dowiedz się, dlaczego tworzysz treści, co powinno robić i miej dobrze przemyślany plan, aby określić, czy Twoja strategia działa, czy nie. Aby uzyskać więcej wskazówek na temat pomiaru zwrotu z inwestycji w Content marketing, sprawdź tę doskonałą tablicę Friday by Rand.

Wyzwanie Przyjęte

You might also like

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.