„jeśli chodzi o Kościół, choroba nazywa się” tradycją.’A kiedy choroba nie przejdzie kontroli, może stać się śmiertelna.
Jezus powiedział: „ludzie czczą mnie wargami, ale ich serce jest daleko ode mnie. Na próżno mnie czczą, nauczając jako doktryny przykazań ludzkich … odkładając przykazanie Boże, trzymają tradycję ludzką … ” (Ew. Marka 7.6-8).
termin endemiczny jest używany do opisania stanu—lub choroby-występującej wśród określonej grupy ludzi lub na określonym obszarze geograficznym. Jeśli chodzi o endemiczny Kościół, choroba nazywa się ” tradycją.”A kiedy choroba zniknie, może stać się śmiertelna.
tradycja niekoniecznie jest czymś złym. Powodem, dla którego pewne sposoby i zwyczaje stają się tradycjami, jest to, że na ich początku były dobre lub przynajmniej miały dobre intencje.
jednak kiedy tradycje ludzi przebijają przykazania i Drogi Boże, tracą swoją dobroć. Kiedy tradycja przetrwa swoją dobroć, może stać się przeszkodą dla jej zwolenników i dla tych, którzy patrzą z zewnątrz.
zbadajmy trzy cechy kościoła endemicznego-czyli, innymi słowy, trzy objawy umierającego kościoła.
serce pomieszało się z emocjami.
„ludzie czczą mnie wargami, ale ich serce jest daleko ode mnie.”
zbyt często mylimy nasze serce z emocjami. Niezależnie od tego, czy jest to ulubiony hymn, pewna doksologia, porządek nabożeństw czy konkretny przekład Biblii, jeśli przekształcił się w uświęcony rytuał, opuścił sferę pobożnego serca i stał się niczym więcej niż apelem do nostalgicznych emocji.
teraz nie ma nic złego w emocjach. Emocje powodują, że kochamy, śmiejemy się, płaczemy i współczujemy. Ale mając serce dla rzeczy Bożych nie chodzi o to, co sprawia, że czujesz się dobrze lub komfortowo, ale o rzeczy, które wywyższają i uwielbiają go.
zastanów się, dlaczego Dawid był człowiekiem według Bożego serca (Dzieje Apostolskie 13:22). Dawid miał serce nastawione na pokutę, posłuszeństwo i wierność. Z drugiej strony jego emocje wpędziły go w kłopoty (można powiedzieć „Batszeba”?).
ponownie, nie ma nic złego w samych emocjach. Często są one tym, czego Bóg używa, aby przyciągnąć nas do siebie. Trudno pokutować bez uczucia skruchy. Jednak emocje bez samych działań nie są skuteczne. Rozważmy Ezawa: on nie znalazł miejsca na pokutę, chociaż szukał jej pilnie ze łzami (Hebrajczyków 12:17).
być może będziemy musieli szukać pokuty w naszych tradycjach „świętej krowy”.