muszę się zgodzić ze SpottedKitty. Wszystko zależy od tego, jak chcesz, aby Twoja postać była
jeśli chcesz potężnego wojownika , możesz mieć pół-orka lub karła. wiem, że wydaje się to sprzeczne z intuicją, ale dostaniesz więcej z 18 str lub 18 con, mając 14 za cha . to całkiem ok jako typ walki wręcz . czołg albo dps .
teraz, jeśli chodzi o odgrywanie ról, możesz mieć człowieka lub pół-elfa. Ludzie są zawsze dobrzy, bez względu na klasę, dzięki swoim dodatkowym wyczynom i umiejętnościom , a pół-elfowie oferują coś więcej na temat rozmów, trochę ulepszeń ze swojej elfickiej strony i trochę puchu do Twoich gier.
trzymałbym się z dala od gnomów i halflingów ich brak str, a przy okazji z ładnymi bonusami, nie jest zbyt dobry dla wojownika frontowego, takiego jak paladyn . chociaż pomysł czy paladyn jest ciekawy (http://fstitz.deviantart.com/art/Halfling-Paladin-152149770), to uważam, że to naprawdę działa najlepiej w Pathfinderze, gdzie halflingowie też dostają bonus do cha, a nie w 3.5.
Oh I przede wszystkim unikaj elfów. Nie układają się dobrze z paladynami lub klasami walki wręcz w ogóle . Ich brak con, brak premii do str, czy cha, sprawia, że nie nadają się do paladyna.
poza tym najlepsza rasa to aasimar: +2 cha, +2 wis, brak negatywnych modyfikatorów, a ulubiona klasa paladyn czyni je doskonałymi.
przez 32 pkt kupno miałem aasimar paladin w neverwinter nights 2.
miał 16 STR, 12 DEX, 16 CON, 8 INT, 12 WIS i 16 CHA. czekałam do 4 poziomu, potem multiclassed z fighterem. robią z nich najlepszych paladynów. a także późniejsze poziomy paladynów i tak są do bani. nie dostajesz dobrego rzucania zaklęć i masz prawie wszystko, co najlepsze na poziomie 4.
poza mount, to jest w PnP na poziomie 5, więc chyba też fajnie:)