Rafting oszalał

kiedy przewodnik tratwy krzyknął ” pszczoły!”Wiedziałem, że mój pierwszy instynkt — skok do wody-był okropnym pomysłem. Wszystkie złe rzeczy mogą ci się przytrafić, jeśli pływasz w rzece Cheoah. Bardziej niż inne rzeki raftable, Cheoah jest zakrztuszony ukrytym pędzlem i splątaną roślinnością, która przepuszcza wodę, ale nie ludzi. Stąd śmierć krzewu jest realną możliwością. Te krzewy śmierci nazywane są sitami i sitami. Wrzuć podcięte skały i hydraulikę, które również mogą Cię uwięzić i wciągnąć pod wodę, a jeśli opuścisz Łódź, masz wiele okazji do śmierci. Więc, nie, postanowiłem nie wskoczyć do wody, a zamiast tego kołysałem się daremnie na osy, krzycząc „Gahhhhhh”, dopóki nie wiosłowaliśmy w dół rzeki do bezpieczeństwa. Pszczoły, a właściwie papierowe osy, ukąsiły mnie w oba przedramiona i pod okiem. Zapytano mnie: „jak oko?”do końca podróży.

Stephan Hart, nasz lider podróży-koziorożec, kucyk i wyszkolony w botanice-czekał kilka minut, po tym, jak zostałem odpowiednio Benadryl ’ D, aby podzielić się dwoma ważnymi faktami. Po pierwsze: nie dotarliśmy jeszcze nawet do twardej części rzeki. Po drugie: osy zwykle budują gniazda, które wiszą wysoko nad wodą. Oczywiście, kiedy otwierają bramy na tamie Santeetlah pod prąd, woda podnosi się, a kończyny, które trzymają gniazda, są w zasięgu, w naszym przypadku, przewodnika, który desperacko próbuje wciągnąć tratwę do rzadkiego miejsca spokojnej wody na wąskiej rzece. Stąd kłucie. Dodaj do krzewów. I drzewa rosnące nienaturalnie w środku nurtu. I sitka. I sita. Spływaliśmy rzeką, która zapomniała, że to rzeka.

przez prawie 75 lat na dziewięciomilowym odcinku Cheoah między jeziorem Santeetlah a jeziorem Calderwood był ledwie ściek. W 1928 r. Alcoa zbudowała tamę zasilającą hutę aluminium w Tennessee, która przekierowywała każdą kroplę wody Cheoah przez rury wielkości człowieka, aby zakręcić turbiny, które były mile dalej na rzece Little Tennessee. „Rzeka była martwa” – mówi Mark Singleton, dyrektor wykonawczy American Whitewater, grupy wsparcia dla kajakarzy i krokwi.

Singleton i inni wiedzieli, że mogą ożywić rzekę poprzez zaplanowane uwolnienia wysokiej wody. Więc utknęli w środku dość suchego procesu prawnego: odnowienia federalnego zezwolenia na zaporę Alcoa. Po wielu zabiegach prawnych, Amerykańska Whitewater przekonała federalnych do 18 dni whitewater w roku, począwszy od 2005 roku, przez następne 40 lat.

pierwsza uprawa przewodników Cheoah musiała nauczyć się biegać ręcznie wyciętym, szerokim na 15 stóp kanałem zatkanym żywymi i zwalonymi drzewami, a także wieloma kamieniami wpadającymi do koryta rzeki od powstania pobliskiej drogi. „Pierwsze wydania były jak free-skiing,” Singleton mówi. „Zobaczyłeś lukę i po prostu ją wykorzystałeś.”

nawet dzisiaj nie można poznać rzeki Cheoah jak innych rzek. Jeden z przewodników, Jonny Horton, wyjaśnił, jak szalone było myślenie, że pracował nad tą rzeką od 2008 roku i przepłynął ją tylko 100 razy. Centrum zewnętrzne Nantahala mówi, że tylko około 2000 krokwi wiosłowało Cheoah. Nigdy. To miejsce, gdzie klub jest mały, przyroda jest zbyt blisko, a stawka wciąż jest wysoka.

Spływ rzeką Cheoah

rzeka jest prawie zbyt niebezpieczna do spływu. Fot. Johnny York / Nantahala Outdoor Center

odrywanie gałęzi jest umiejętnością na Cheoah, przynajmniej gdy są na tyle małe, że można je odrywać. Toad Hole to szybki szybowiec, który kiedyś nazywał się Slap in the Face, ponieważ tratwa przeleciałaby nad falą, a nisko wisząca kończyna drzewa dosłownie uderzyłaby cię w twarz. Przepisy amerykańskiej Służby Leśnej zezwalają tylko na usuwanie z kanału najniebezpieczniejszych roślin. Twarz-uderzenie kończyny został oczyszczony tylko po tym, jak uderzył jedną osobę za dużo, i zerwał się na własną rękę.

• • •

powoli Cheoah staje się mniej surowy. Za każdym razem, gdy brama zapory się otwiera, woda zmywa florę i robi miejsce dla fauny, takiej jak małomówny bas i krytycznie zagrożony Appalachian elktoe mussel. Mimo to pierwsze kilometry są zatkane powalonymi drzewami i kulami korzeniowymi, które wymagają umiejętności nawigowania. Prawidłowa linia często polega na bieganiu po krzaku. Czuję się jak odkrywca przemierzający dziką pustynię. Przewodnicy wiedzą jednak rzeczy, których ja Nie wiem: że trasa, która wygląda na najlepszą drogę, często okazuje się, z perspektywy czasu, najgorszą. 6 mil, jest rozłam. Szeroka, zachęcająca ścieżka skręca w prawo, a wąska rynna odrywa się w lewo. Przejście W prawo wyrzuca cię do tego, co było kiedyś stawem używanym sto lat temu do zbierania kłód. Otoczona jest ze wszystkich stron roślinnością. Po wejściu tratwa musi przebić się przez mały otwór zatkany ostrymi, drzewiastymi roślinami.

Hart wie, jak unikać stawu i jest wystarczająco wykwalifikowany, aby poprowadzić łódź i przeprowadzić długą, dogłębną rozmowę o roślinach, które widzimy i omijamy: rododendron maximum, klony, jawory i mimozy. Pomaga nam również nauczyć się, że nie możemy wiosłować w zgodzie.

potem atak OS, więcej rapidów, wąskie ścieżki między olchami i klonami, duże fale, bardziej skoszone krzaki, a kilka mil później, przystanek na przekąskę, aby zasilić nas na to, co przychodzi po przejściu pod mostem do Big Fat Gap. Południowo-wschodnie rzeki, ogólnie rzecz biorąc, są znane z wąskich, stromych i skalistych. Rzeka Nantahala, stosunkowo łatwa jazda tratwą, spada 26 stóp na milę. Jedna część dolnej Cheoah, którą właśnie tracimy, spada 140 stóp na milę. „Przechyla się, przechyla, przechyla i wyrzuca do jeziora Calderwood”, mówi Hart. „Jeśli masz dość połowy, to tylko będzie większy.”

za mostem znajdują się trzy duże rapidy bez przerwy: Chaos Theory, Bear Creek Falls i Python. Znowu to oszustwo. W Bear Creek, szeroka, pozornie spokojna trasa w lewo spadnie cię 10 stóp nad wodospadem, na stertę skał. Po prawej stronie wąski flume pochyla się przed widzami, którzy chcą zobaczyć cię wrak.

idziemy w prawo.

przestajemy mówić o rododendronie. Zaczynamy wiosłować razem, ponieważ nie chcemy wychodzić z łodzi do ryczącej wody. Jesteśmy tak zamknięci i gotowi na rapids, że bierzemy za pewnik Rzadki skrawek spokojnej wody, niewinnie uderzamy w płytką skałę bokiem, a instruktor jogi z Memphis spada. Szybko, dodatkowy przewodnik siedzący w dziobie, tam specjalnie do łapania pływaków, wyciąga rękę i zaczepia ją. Hart przypadkowo sięga do tyłu i chwyta wiosło.

wkrótce potem wściekle wiosłujemy nad falującym pociągiem, który tka się wokół skał przed zabytkowym Tapoco Lodge, gdzie zebrał się inny tłum, czekający na rzeź. Ostatnie trzy rapidy, musztarda, Ketchup i kij, przychodzą szybko, gdy przechodzimy przez jedyną część Cheoah, którą można nazwać wąwozem. Aby się popisać, Hart wykonuje manewr, który nazywa „oskórowaniem kota”, prowadząc nas przez małe przejście między głazami, co wymaga naszego (W końcu) skoordynowanego wiosłowania i dużo skomplikowanego sterowania.

i tyle. Nagle znajdujemy się nad spokojną wodą Jeziora Calderwood, tuż pod starą zaporą cheoah (tą samą, z której dr Richard Kimble wyskoczył w filmie „zbieg” z 1993 roku). Jestem szczęśliwy, a moja adrenalina zaczyna słabnąć. Zdobyłem tę rzekę. Nie pływałem. Moje oko nie spuchło. Wstąpiłem do klubu. Moja nagroda: powolna, długa na kilometr pływak na wynos. Hart znów zaczyna mówić o psiankach i pokeweedach. Ale przed tym, odwraca się i widzi wielki znak siedzący na mieliznie ziemi między zaporą a spienionym Cheoah. „Uwaga: niebezpieczne wody”, mówi.

„Czy ten znak nie powinien być na początku rzeki?”

You might also like

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.