każdy, kto mówi „miłość nic nie kosztuje”, prawdopodobnie nie posiada zwierzaka.
Amerykanie wydali ponad 22 miliardy dolarów na żywność dla swoich ukochanych zwierząt domowych (i dziesiątki miliardów więcej na dostawy, opiekę weterynaryjną i inne usługi) w 2014 roku. A ci, którzy szukają słów takich jak „naturalny”, „bezglutenowy” i „organiczny” na etykietach spędzili najwięcej.
w detalistach skupionych na zwierzętach domowych w lipcu 2015 r. średnia cena za Funt karmy dla zwierząt domowych wynosiła 2,28 USD, według firmy badawczej GfK. Ale za „naturalną” karmę dla zwierząt, to skacze do $2.64. Ekologiczna karma dla zwierząt wzrosła o 3,66 $za funt, a „surowa” Karma pobiła ich wszystkich o 12,08 $za Funt.
ale w większości przypadków te drogie produkty dla psów i kotów nie są lepsze niż tańsze rzeczy. Oto dlaczego.
- słowa używane do opisywania wymyślnej karmy dla zwierząt są w dużej mierze bez znaczenia—i nieuregulowane
- nie ma powodu, aby obawiać się produktów ubocznych i posiłków w większości karm dla zwierząt
- używanie produktów ubocznych to inteligentny sposób na recykling i redukcję odpadów
- mniejsza, bardziej wyspecjalizowana operacja niekoniecznie musi mieć lepszą kontrolę jakości
- nie ma srebrnych kul bezpieczeństwa—droższe jedzenie również zostaje wycofane
- Twój zwierzak nie musi jeść tak jak ty
- podsumowując: nie ufaj etykiecie i odrób własną pracę domową
słowa używane do opisywania wymyślnej karmy dla zwierząt są w dużej mierze bez znaczenia—i nieuregulowane
wiele słów używanych do opisania karmy dla zwierząt nie ma nawet oficjalnych definicji. Na przykład” klasa ludzka”nie. Ani nie ” bezglutenowe.”
istnieją dwa poziomy regulacji dla karmy dla zwierząt domowych w USA. Pierwszym z nich jest food and Drug Administration (FDA), która ustanawia pewne standardy mające zastosowanie do wszystkich karm dla zwierząt domowych, takie jak właściwa lista składników i identyfikacja produktu.
drugi jest na poziomie stanowym: większość stanów ma własne zasady etykietowania karmy dla zwierząt domowych, w dużej mierze oparte na wytycznych Stowarzyszenia amerykańskich urzędników kontroli pasz (AAFCO). Są one bardziej szczegółowe i obejmują instrukcje karmienia, oświadczenia dotyczące adekwatności żywienia i niektóre definicje twierdzeń. Ale sama AAFCO nie ma żadnych uprawnień regulacyjnych ani wykonawczych, a jej definicje są mało rygorystyczne.
wszechobecne” naturalne „twierdzenie jest przykładem: „naturalne” w rzeczywistości oznacza więcej, jeśli chodzi o karmę dla zwierząt domowych, niż o karmę dla ludzi (gdzie w ogóle nie ma definicji), ale to niewiele mówi. Oto definicja AAFCO:
pasza lub składnik otrzymywany wyłącznie ze źródeł roślinnych, zwierzęcych lub wydobywanych, w stanie nieprzetworzonym lub poddany fizycznemu przetwarzaniu, obróbce cieplnej, utylizacji, oczyszczaniu, ekstrakcji, hydrolizie, enzymolizie lub fermentacji, ale niezawierający żadnych dodatków lub substancji pomocniczych w przetwarzaniu, które są chemicznie syntetyczne, z wyjątkiem ilości, które mogą nieuchronnie wystąpić w dobrych praktykach wytwarzania.
innymi słowy, jak napisał redaktor naczelny publikacji branżowej Petfood Industry: „jeśli chodzi o stosowanie naturalnego oznaczenia etykiet na karmie dla zwierząt domowych, prawie wszystko idzie.”
ekologiczna karma dla zwierząt domowych jest również regulowana przez amerykański Departament Rolnictwa (USDA), który jest odpowiedzialny za Krajowy Program Ekologiczny. Obecnie opracowywane są normy dotyczące karmy dla zwierząt domowych dla określenia „ekologiczna”, ale na razie ekologiczna karma dla zwierząt domowych musi spełniać te same kryteria, co ekologiczna żywność dla ludzi. Dla niektórych może to być wystarczający powód, aby go kupić, ale pamiętaj: ekologiczna pieczęć niekoniecznie uczyni go bezpieczniejszym, bardziej pożywnym lub lepszym dla środowiska.
nie ma powodu, aby obawiać się produktów ubocznych i posiłków w większości karm dla zwierząt
produkt uboczny jest po prostu częścią zwierzęcia, którego typowy amerykański konsument nie chce jeść, jak wątroba wieprzowa lub kurze łapki-a wiele z nich jest rozkoszowanych przez ludzi w innych częściach świata. Posiłek jest wynikiem renderowania, procesu, w którym części są podgrzewane, napięte i zmielone.
„naprawdę nie ma nic złego w karmieniu zwierząt tego rodzaju produktami”, powiedział w czerwcu Dr Cailin Heinze, certyfikowany przez Zarząd dietetyk weterynaryjny na Uniwersytecie Tufts. „Mięso narządowe ma znacznie więcej składników odżywczych niż mięso mięśniowe.”
chociaż ludzie są zrozumiale zaniepokojeni stosowaniem antybiotyków i syntetycznych stymulatorów wzrostu w hodowli konwencjonalnych zwierząt gospodarskich ze względów Zdrowia Publicznego i dobrostanu zwierząt, jest bardzo mało prawdopodobne, że te substancje zostaną przekazane zwierzęciu przez ich żywność, głównie dlatego, że proces renderowania gotuje żywność w bardzo wysokich temperaturach. Wszelkie śladowe ilości tych substancji pozostawione w tuszy (które powinny być już minimalne ze względu na wymagane Okresy karencji) prawdopodobnie zostaną wyeliminowane w procesie.
mięso z wynikiem pozytywnym Na E. coli mogą również znaleźć się w karmie dla zwierząt, ponieważ proces renderowania, a następnie druga obróbka cieplna w firmie zajmującej się karmą dla zwierząt, zabije wszelkie niebezpieczne bakterie. „Ciepło dezaktywuje prawie wszystko, a renderowanie odbywa się przy bardzo wysokim upale”, powiedziała Kwarc Jessica Meisinger z National renderers Association.
używanie produktów ubocznych to inteligentny sposób na recykling i redukcję odpadów
ruch „od nosa do ogona” dowodzi, że ludzie mięsożercy na Zachodzie powinni przezwyciężyć swój niesmak do podrobów i odpadków i zjeść całe zwierzę, aby przemysł mięsny był bardziej zrównoważony i mniej marnotrawny. Dla zwierząt domowych nieobciążonych przez te kulturowe awersje, nie ma co się zastanawiać.
przekształcanie produktów ubocznych przemysłu mięsnego w karmę dla zwierząt domowych to podstawowy recykling: odzyskuje odpady jako materiał użyteczny. Zgodnie z danymi National renderers Association zakłady pakujące przetwarzają rocznie w USA prawie 10 miliardów kurcząt i indyków oraz 150 milionów sztuk bydła, cieląt, świń i owiec. Prawie połowa wagi tych zwierząt jest uważana za niejadalną przez amerykańskich konsumentów, ale może być używana w karmie dla zwierząt domowych, zamiast być wyrzucana w gigantyczną, toksyczną stertę śmieci.
to samo dotyczy prawie 2 miliardów funtów odpadów ze sklepów spożywczych, w tym skrawków i przeterminowanego mięsa oraz zwierząt, które umierają na farmach przed ich ubojem.
„cała działalność utylizacyjna jest jedną z największych firm recyklingowych”, mówi Frank Mitloehner, profesor i specjalista ds. rozszerzenia jakości powietrza na Wydziale Nauk o zwierzętach Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis. Bez utylizacji roślin, mówi, byłoby ogromne problemy bezpieczeństwa biologicznego i bezpieczeństwa biologicznego, ponieważ jest to jedyny sposób, aby pozbyć się zwierząt gospodarskich. „Nieużywanie do celów takich jak karma dla zwierząt domowych byłoby naprawdę bardzo marnotrawne”, mówi, i dodałoby to do 30-40% składników odżywczych żywności, które nie są spożywane w USA każdego roku.
renderowanie również emituje mniej gazów cieplarnianych niż umożliwienie naturalnego rozkładu tusz zwierzęcych. Badanie 2012 opublikowane w Journal of Industrial Ecology (i finansowane przez Fats and Protein Research Foundation, która wspiera przemysł renderingu) wykazało, że rendering emituje około jedną trzecią dwutlenku węgla, który zostanie uwolniony, jeśli surowce rozkładają się na własną rękę.
mniejsza, bardziej wyspecjalizowana operacja niekoniecznie musi mieć lepszą kontrolę jakości
karma dla zwierząt domowych jest tak dobra, jak składniki w niej zawarte—a mniejsze, wysokiej klasy firmy nie są bardziej przejrzyste w swoich łańcuchach dostaw niż gigantyczne korporacje. Czasami są bardziej nieprzezroczyste.
na przykład Nestlé Purina Petcare Co. pozwał” naturalną „firmę zajmującą się karmą dla zwierząt domowych Blue Buffalo na początku tego roku i ujawnił, że jego twierdzenia, że jego żywność nie zawiera” posiłków z kurczakiem/produktem ubocznym drobiu”, były fałszywe. Blue Buffalo położył winę na swoim dostawcy składników, Wilbur-Ellis, który ostatecznie wziął odpowiedzialność i środki naprawcze (i dodał, że bezpieczeństwo nigdy nie było problemem). Ale incydent pokazał, że Blue Buffalo nie monitoruje swoich dostawców Tak dokładnie, jak klienci mogli się spodziewać. Blue Buffalo nie odpowiedział na prośby o komentarz.
Orijen, kolejna mała firma produkująca karmy dla zwierząt domowych, która szczyci się najwyższej jakości produktami—z mottem „Nourish as nature intended”—odmówiła dostarczenia Quartz informacji na temat regularności audytów lub wyników. To tylko powiedzieć, że jego ” audyty są prowadzone na różnych harmonogramów w zależności od dostawcy.”
oczywiście dostawcy Nestlé również nie są doskonali—tylko 73% skontrolowanych przez korporację było w pełni zgodnych z przepisami w 2014 roku-ale firma jest co najmniej przejrzysta co do kroków, które podejmuje, aby upewnić się, że to, co mówi, jest w żywności, jest tym, co faktycznie tam jest.
nie ma srebrnych kul bezpieczeństwa—droższe jedzenie również zostaje wycofane
mimo że większość karmy dla zwierząt domowych jest Bezpieczna, widmo skażenia zawsze pojawia się, w dużej mierze dzięki ogromnemu wycofaniu karmy dla zwierząt z 2007 roku, które doprowadziło do skażonych składników z Chin, które zachorowały i zabiły nieznaną liczbę kotów i psów, a właściciele zwierząt domowych w całym kraju wpadli w panikę. Ale płacenie dodatkowo za fantazyjną etykietę nie pomoże Twoim zwierzętom uniknąć tego niebezpieczeństwa.
chociaż duże przedsiębiorstwa miały problemy w przeszłości, przegląd obecnych wycofań pokazuje, że wiele stosunkowo małych przedsiębiorstw również musiało ostrzegać klientów o kwestiach bezpieczeństwa.
a jedzenie, które według FDA może mieć bakterie chorobotwórcze, jest również najdroższe: surowa karma dla zwierząt domowych. Jak donosi Fortune, rosnącemu przemysłowi surowej karmy dla zwierząt domowych towarzyszy wzrost liczby wycofań surowej karmy dla zwierząt domowych, a badanie FDA wykazało znacznie wyższy poziom salmonelli i E. coli w próbkach surowej karmy dla zwierząt domowych niż reszta. American Animal Hospital Association, American Veterinary Medical Association i Centers for Disease Control zniechęcają właścicieli do karmienia zwierząt domowych surową dietą żywnościową, wszystkie zauważając, że wprowadzanie tych produktów do domu oznacza, że możesz narażać siebie i członków rodziny na patogeny.
wiele z tego sprowadza się do nieodpowiedniej regulacji. Nawet gdy konsumenci chcą lepszej karmy dla zwierząt domowych, branża opiera się wezwaniom do bardziej wymaganych badań, wskazując na ulepszenia, które sama wprowadziła. W USA nowa zasada w ramach ustawy o modernizacji bezpieczeństwa żywności, która uczyniłaby firmy odpowiedzialnymi za integralność i sanitację łańcuchów dostaw produkcji karmy dla zwierząt domowych, ma nastąpić do końca 2015 r., ale istnieją wątpliwości, czy będzie ona odpowiednio egzekwowana, jak Huffington Post szczegółowo opisał na początku tego miesiąca.
na razie jednak zatrzymaj swoje pieniądze. Droższe marki nie oferują lepszej ochrony.
Twój zwierzak nie musi jeść tak jak ty
zazwyczaj chcemy dać naszym zwierzętom jedzenie, które naśladuje to, co jemy—i odzwierciedla nasze własne przekonania i uprzedzenia dotyczące tego, co jest zdrowe, etyczne i smaczne. Ale tak jak ludzie (zwykle) nie jedzą karmy dla zwierząt domowych, zwierzęta nie muszą stosować się do naszej diety.
bezglutenowa karma dla zwierząt przynosi około 700 milionów dolarów rocznie w USA, zgodnie z GfK, ale nie ma powodu dla tego trendu związanego ze zdrowiem. „Nietolerancja glutenu, ponieważ jest rozpoznawana u ludzi, nie jest rozpoznawana u zwierząt towarzyszących”, Dr Kathryn Michel, profesor żywienia na University of Pennsylvania veterinary School powiedział Quartz w maju. „Nie istnieje.”Podczas gdy niektóre zwierzęta mogą mieć specyficzne alergie pokarmowe, jak Kurt Gallagher z grupy przemysłowej Pet Food Institute, powiedział Quartz,” alergie pokarmowe u zwierząt domowych są znacznie mniej powszechne niż alergie na ukąszenia pcheł i alergeny środowiskowe.”A nawet w rodzinie alergenów pokarmowych, mówi,” mięso jest bardziej prawdopodobne, aby być alergenem niż ziarna.”
podsumowując: nie ufaj etykiecie i odrób własną pracę domową
oczywiście niektóre zwierzęta wymagają specjalnych diet w zależności od ich stanu zdrowia. Niech lekarz weterynarii zaleci te, zamiast opierając się na oświadczeniach wydrukowanych na torbie drogiego granulatu.
a jeśli naprawdę chcesz popsuć swojego psiaka, weź piłkę i idź do parku. To dobre ćwiczenie dla was obu-i to za darmo.