najczęstszym imieniem na świecie nie jest John lub Juan – uważa się, że jest Mahomet. Ale jest coraz bardziej popularna nazwa wśród Afgańczyków i Irakijczyków przybywających do USA: FNU. Oznacza imię nieznane.
listy pojawiają się na oficjalnych dokumentach tysięcy ludzi, którzy pracowali z wojskiem USA w Iraku i Afganistanie, którzy są teraz przesiedlani w takich miejscach jak Houston.
Lomi Kriel, dziennikarka Houston Chronicle, napisała o tym, jak to tworzy przeszkody w życiu tych nowych imigrantów.
„wielu Afgańczyków przyjeżdża tu w ciągu ostatnich kilku lat na wizę, którą Kongres stworzył dla tłumaczy i innych, którzy pracowali dla rządu USA, a następnie byli w niebezpieczeństwie”, mówi Kriel. „Wtedy problem naprawdę zaczął się dziać.”
Kriel mówi, że część tego problemu polega na tym, że USA nie rozpoznają struktury Afgańskich nazw.
„tradycyjnie mówią tylko po imieniu, a to, co myślimy o ich nazwisku, to nazwa plemienia, imię dziadka lub miejsce urodzenia” – mówi.
na przykład dokument wizowy przeniesie imię osoby na jej nazwisko i poda jej imię jako FNU. Całe rodziny będą miały różne nazwiska i to samo imię FNU w nowej dokumentacji. FNU jest drukowane na wizach, a następnie spływa do każdego innego oficjalnego dokumentu, takiego jak zielona karta, prawo jazdy, ubezpieczenie samochodu i konta bankowe. Ma to efekt domina aż do tego, jak dzieci są rejestrowane w szkole, mówi Kriel. Ale ten brak imienia nie zdarza się każdemu.
„to są ludzie, którzy ryzykowali życie swoje i swoich rodzin, aby nam pomóc” – mówi Kriel. „Obarczamy ich dziwacznym skrótem zamiast imienia. Podczas gdy podejrzani terroryści, którzy posługują się wieloma nazwiskami i wieloma konwencjami, odkryliśmy, jak sobie z tym poradzić na listach terrorystycznych.”
krytycy i eksperci od bezpieczeństwa narodowego twierdzą, że jest to problem, który można naprawić, mówi Kriel.
w międzyczasie jest coś, co imigranci mogą zrobić, aby uporządkować swoje dokumenty, ale to długi i zaangażowany proces.
„za wyjątkiem jakichkolwiek zmian (prawnicy) składają petycję o zmianę nazwiska (imigrantów) w sądzie cywilnym” – mówi Kriel. „Proces jest nadal trochę skomplikowany. Po zatwierdzeniu muszą przejść przez cały biurokratyczny koszmar zmieniania każdego innego dokumentu. Jest to nie tylko czasochłonne, ale także może być naprawdę drogie.”