Tradition One
Copyright © The A. A. Grapevine, Inc., Grudzień 1947
cały nasz program AA opiera się na zasadzie pokory — czyli perspektywy. Co oznacza, między innymi, że odnosimy się właściwie do Boga i do naszych współbraci; że każdy z nas widzi siebie takimi, jakimi naprawdę jesteśmy — „małą częścią wielkiej całości”. Widząc w ten sposób naszych współbraci, będziemy cieszyć się harmonią grupową. Dlatego tradycja AA może śmiało stwierdzić: „nasze wspólne dobro jest najważniejsze.”
„czy to oznacza, że” niektórzy zapytają”, że w AA jednostka nie liczy się zbyt wiele? Czy zostanie pochłonięty, zdominowany przez grupę?”
nie, to chyba tak nie działa. Być może nie ma na ziemi społeczeństwa bardziej troskliwego o dobro osobiste, bardziej uważnego, aby dać jednostce jak największą wolność wiary i działania. Anonimowi Alkoholicy nie mają „moszczu”.”Niewiele grup AA nakłada kary NA kogokolwiek za niezgodność. Sugerujemy, ale nie dyscyplinujemy. Zamiast tego przestrzeganie lub nieprzestrzeganie jakiejkolwiek zasady AA jest sprawą sumienia jednostki; jest on sędzią własnego postępowania. Te słowa z dawnych czasów,” nie osądzaj”, obserwujemy najbardziej dosłownie.
„ale,” niektórzy z nas twierdzą, „jeśli AA nie ma władzy, aby rządzić swoimi poszczególnymi członkami lub grupami, jak kiedykolwiek będzie mieć pewność, że dobro wspólne jest najważniejsze? Jak można rządzić bez rządu? Jeśli każdy może robić, co mu się podoba, jak możesz mieć coś oprócz anarchii?”
odpowiedź wydaje się być taka, że my AAs naprawdę nie możemy robić tego, co chcemy, chociaż nie ma ludzkiej władzy, która by nas powstrzymywała. W rzeczywistości nasze wspólne dobro jest chronione przez potężne zabezpieczenia. W chwili, gdy jakiekolwiek działanie poważnie zagraża wspólnemu dobru, opinia grupowa mobilizuje się do przypominania; nasze sumienie zaczyna narzekać. Jeśli ktoś nie ustąpi, może stać się tak zaniepokojony, że się upić; alkohol daje mu lanie. Opinia grupy pokazuje mu, że jest poza wiązką, jego własne sumienie mówi mu, że jest śmiertelnie w błędzie, a jeśli posunie się za daleko, Barleycorn przynosi mu prawdziwe przekonanie.
więc dowiadujemy się, że w sprawach głęboko wpływających na grupę jako całość, „nasze wspólne dobro jest na pierwszym miejscu.”Bunt ustaje i zaczyna się współpraca, ponieważ musi; zdyscyplinowaliśmy samych siebie.
w końcu, oczywiście, współpracujemy, ponieważ naprawdę chcemy; widzimy, że bez AA może być mało trwały powrót do zdrowia dla każdego. Chętnie odkładamy na bok osobiste ambicje, kiedy tylko mogą zaszkodzić AA. Pokornie wyznajemy, że jesteśmy tylko ” małą częścią wielkiej całości.”