te wspólne chwile pochodzą od jednego z naszych założycieli Black Chicken Society i przyjaciół winnicy od lat 90. Robert Biale Vineyards był wzruszony otrzymaniem listu napisanego przez długoletnich zwolenników Bieli, Lenny ’ ego i Marinę. dziękujemy im za wsparcie od dziesięcioleci!
” był rok 1994. Mieliśmy młodą rodzinę i 1-Letnie Dziecko, męczący program rezydencyjny dla jednego i nową pracę w nieruchomościach dla drugiego, starsi rodzice potrzebujący pomocy, brak snu i pieniędzy … potrzebowaliśmy przerwy. Jak wielu przed i po nas, przyjechaliśmy do Napa Valley na tę przerwę i relaks i zatrzymaliśmy się w Calistoga na spokojne doświadczenie basenów mineralnych, masaży, gorących jacuzzi i oczywiście wina tasting…At CIA, byliśmy otoczeni przez studentów kulinarnych Instytutu (przyszłych szefów kuchni) robiących Jedzenie na oczach Gości restauracji i studentów-kelnerów… wybraliśmy nieznane nam wino o nazwie Zinfandel na podstawie rekomendacji kelnera. Kilka minut później wrócił przepraszając, że sugerowany przez niego Zinfandel nie jest już dostępny i zasugerował, aby spróbować białego” czarnego kurczaka „Zina, który był” droższy, ale faktycznie lepszy”, honorując tę samą cenę. Po kilku łykach spojrzeliśmy na siebie. Podobało nam się!
następnego ranka zdecydowaliśmy się włączyć do naszej listy” białą winnicę”, ale nie mogliśmy jej znaleźć na żadnej mapie Napa, którą moglibyśmy zdobyć. Marina zaczęła szukać prawdziwej butelki i voila! znalazła numer telefonu. Szanse? – w najlepszym razie, że ktoś odbierze telefon. Rzeczywistość była inna. Telefon odebrał Robert. Co wiedzieliśmy? „Mów mi Bob”, powiedział. Wyjaśniliśmy, że wczoraj jedliśmy kolację w CIA i próbowaliśmy tego wina i bardzo je lubiliśmy, a przy okazji, „czy moglibyśmy pojechać teraz do Twojej winnicy i kupić kilka butelek”. „Jasne”, odpowiedział Bob. „Będę na ciebie czekał.”Taki miły facet, pewnie gospodarz sali degustacyjnej. Chodźmy tam!”, Marina powiedziała z entuzjazmem. Odwołaliśmy rezerwację w innej winnicy, a trzydzieści minut później staliśmy przed starym wiejskim domem, farmą naprawdę, bez sali degustacyjnej, o której można mówić, i osoba idąca w naszą stronę uśmiechnięta. Tak poznaliśmy Boba. Podszedł do naszego samochodu i zaoferował przyjazny uścisk dłoni.”
podszedł do naszego samochodu i friendly uścisnął nam dłonie. Był niezwykle skromny, wiejski i proste dżinsy, bardzo przyjemny, z ciepłą osobowością wielkiego nauczyciela chcącego dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z każdym. Po kilku minutach rozmowy z nim, w końcu zdaliśmy sobie sprawę, że on, Bob, jest Biale, Robert Biale, a nazwisko na butelce to jego, jego ojca Aldo, i jego rodzina. Dowiedzieliśmy się, że był to osobisty Dom i ogród ojca Boba, Aldo i matki Clementiny (około 1,5 mil od obecnej winnicy, a teraz jest miejscem zamieszkania). Dom usiadł na ulicy wśród winnic i ogrodu Klementyny i oczywiście kurczaków (czarno-białych). Dom nie miał formalnej sali degustacyjnej, więc usiedliśmy na ich tylnym ganku z pięknym widokiem na winnice. Bob opowiedział nam o swojej drodze do hobby ojca produkcji wina, o włoskim dziedzictwie rodziny, o prohibicji, a teraz słynnej historii „czarnego paszportu kurczaka”, aby uzyskać wino w tym czasie próby do każdego sąsiada lub przyjaciela, o jego partner winnicy i stary przyjaciel szkoły Dave Pramuk, jego plany na przyszłość, jego Wino i winiarstwo, i wiele innych tematów wina, które sprawiły, że czujemy się jak w domu, bardzo komfortowo z osobą i miejscem. Rozmawialiśmy również z Clementiną, białą Matriarchą, którą widzieliśmy przez otwarte drzwi jej domu, gotując obiad. Przedstawiliśmy się i mieliśmy miłą rozmowę o jedzeniu i winie z nią. Nie chcieliśmy wyjeżdżać. Bob i Clementina byli tak wspaniałymi i gościnnymi ludźmi, i tak podekscytowani jedzeniem i winem. Kupiliśmy kilka butelek czarnego kurczaka Zinfandel i odszedł, obiecując wrócić i stać się członkami. Dotrzymaliśmy obietnicy.
wkrótce wraz z Mariną staliśmy się członkami białej winnicy, członkami Stowarzyszenia czarnych kurczaków,przyjaciółmi i najbardziej oddanymi białymi fanami. Marina została przyjaciółką Clementiny (późniejszej matki Roberta biele). Kilka lat później, kiedy postanowiliśmy uczcić nasz 10-ty Uniwersytet weselny, zabraliśmy butelkę wina Biale Zinfandel ze sobą do 3-gwiazdkowej francuskiej restauracji pralniczej w Yountville. Restauracja nie pozwalała przynosić wina z zewnątrz. Zrobili wyjątek dla białego wina.
Bob również wzbudził moje zainteresowanie winem, a później wziąłem kurs wina WSET i stałem się certyfikowanym nauczycielem wina na poziomie 3. Od pierwszej wizyty promujemy winnicę Biale wszystkim naszym przyjaciołom, wielu z nich zostało członkami.
patrząc wstecz, wydaje się, że Marina I ja jesteśmy jednym z najstarszych członków Winnicy białe – 26 lat wspaniałych wspomnień, degustacji, pikników, uroczystości, doskonałego wina i przyjaźni, która przetrwała próbę czasu. Teraz stosujemy „Biały Standard” do każdej Winnicy, którą rozważamy, standard gościnności, jakości wina, przyjaźni i miłości do jedzenia i wina.
Od pierwszego wprowadzenia do Napa Valley i białej rodziny 26 lat temu, Napa Valley zawsze było dla nas miejscem najwyższej jakości wina i jedzenia, przyjazną społecznością ciepłych i przyjaznych ludzi oraz wyjątkowym miejscem leczenia, harmonii i szczęścia.
Proud Bialeans,
Dr. Marina i Len (Lenny) Tołstunow
Czarni sprawdzają członków Towarzystwa od 1994